28 wykładów ze wstępu do prawoznawstwa. Wydanie rozszerzone o trzy wykłady ze wstępu do nauki o państwie by Maciej Koszowski - HTML preview

PLEASE NOTE: This is an HTML preview only and some elements such as links or page numbers may be incorrect.
Download the book in PDF, ePub, Kindle for a complete version.

Rozdział VIII 

System prawny

Definicja systemu prawnego, reguły kolizyjne, rodzaje sprzeczności w prawie, rodzaje luk w prawie, rodzaje systemów prawnych.


Pod pojęciem systemu prawnego (systemu prawa) rozumie się zbiór generalno-abstrakcyjnych (ogólnych) norm prawnych oraz ewentualnie innych jeszcze norm prawnych (indywidualno--abstrakcyjnych, generalno-konkretnych, indywidualno-konkretnych). Przy tym normy składające się na system prawny mają w sumie tworzyć całość, jaka jest hierarchicznie uporządkowana, wewnętrznie bezsprzeczna i zupełna1.

Hierarchiczność norm prawnych wchodzących w skład systemu prawa oznacza, że normy takie mogą się między sobą różnić pod względem swojej wagi (rangi), tj. że mogą być one ważniejsze i mniej ważne. Przy tym szczebli w takiej hierarchii może być więcej niż jeden. Wówczas też system prawny można obrazowo określać jako wielopiętrowy lub wielowarstwowy2.

Wymóg braku wewnętrznej sprzeczności w systemie prawnym polega na tym, że normy prawne składające się na system prawny nie mogą być ze sobą sprzeczne (niezgodne). W razie zaś wystąpienia między nimi sprzeczności (niezgodności) muszą istnieć reguły pozwalające na jej usunięcie. Reguły te noszą przy tym nazwę reguły kolizyjnych. W Polsce – tak jak i w wielu innych krajach – nie zostały one jednak wymienione w żadnym akcie prawa stanowionego, będąc wypracowanymi przez naukę prawa oraz judykaturę. Należą do nich: a) reguła hierarchiczna, b) reguła chronologiczna (zwana inaczej czasową lub temporalną) i c) reguła merytoryczna (zwana inaczej zakresową, szczegółową lub przedmiotową).

Zgodnie z regułą hierarchiczną (lex superior derogat legi inferior; lex inferior non derogat legi superiori) norma prawna wyższego rzędu deroguje sprzeczną z nią normę prawną niższego rzędu. Przy tym zwrot „deroguje” oznacza tu raczej pozbawienie mocy obowiązującej (a nie samo tylko wyłączenie zastosowania). Korzystanie z reguły hierarchicznej znajduje swoje uzasadnienie w samej istocie hierarchicznej budowy systemu prawnego, która nie miałaby sensu, gdyby norma prawna niższego rzędu (niższej rangi/wagi) mogła być niezgodna z normą wyższego rzędu (wyższej rangi, wagi)3.

Zgodnie z regułą chronologiczną (lex posterior derogat legi priori; lex posterior derogat legi anteriori) norma prawna, która powstała później, deroguje normę prawną, która powstała wcześniej. Przy tym derogacja – tak jak w przypadku reguły, o której mowa była powyżej – oznacza tu raczej utratę mocy obowiązującej (a nie samo tylko wyłącznie zastosowania). Zasadność sięgania do reguły chronologicznej bierze się z założenia, iż ten, kto tworzy prawo, działa w sposób racjonalny (świadomy i celowy), a przez to ustanawiając nowe prawo dla jakiejś kwestii, musi on jednocześnie przyjmować, iż pozbawi tym samym mocy obowiązującej prawo, jakie normowało tę kwestię dotychczas. Przy tym o tym, które prawo jest wcześniejsze, a które późniejsze, decyduje tu nie moment jego wejścia w życie, lecz moment jego ogłoszenia. W Polsce konieczność korzystania z tej reguły kolizyjnej powinna być znacznie ograniczona z uwagi na § 39 ust. 1 i § 86 Załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” (Dz.U. 2002 nr 100 poz. 908 z późn. zm.), które nakazują wyraźnie, tj. poprzez zamieszczenie odpowiedniego postanowienia w treści aktu prawa stanowionego, pozbawić mocy obowiązującej (uchylić) prawo, jakie jest zastępowane przez prawo nowo ustanawiane4.

Zgodnie z regułą merytoryczną (lex specialis derogat legi generali) norma prawna mniej ogólna (bardziej szczegółowa) deroguje normę prawną bardziej ogólną (mniej szczegółową). Przy tym norma mniej ogólna jest tu traktowana jako wyjątek od reguły, którą jest norma bardziej ogólna. O tym, co jest wyjątkiem, a co regułą, decyduje zaś klasa przypadków regulowanych przez pozostające w konflikcie normy prawne. Klasa węższa oznacza wyjątek, a klasa szersza regułę. Poważny problem może natomiast wystąpić wówczas, gdy obydwie normy prawne, co do których chcemy orzec, która z nich jest bardziej, a która mniej ogólna, obejmują swoim zakresem zastosowania jakieś przypadki, które są normowane tylko przez jedną z nich (ich zakresy zastosowania pozostają w stosunku krzyżowania się, a nie nadrzędności i podrzędności)5. Z taką sytuacją mamy do czynienia np. w przypadku normy: każdemu w każdych okolicznościach wolno trzymać kanarki i normy: nikomu nie wolno trzymać zwierząt w akademiku. Kierując się kryteriami logicznymi, ustalenie tego, która z tych norm jest lex specialis, a która lex generalis, nie jest możliwe. W efekcie o tym, która z nich ma derogować którą, będą musiały przesądzić względy innego rodzaju (np. cel którejś lub każdej z tych norm).

W regule merytorycznej nie chodzi też raczej o pozbawienie mocy obowiązującej jednej z norm prawnych pozostających w konflikcie, a jedynie o zdecydowanie o tym, która z takich norm prawnych ma znaleźć zastosowanie w stosunku do danego przypadku (danej klasy przypadków). Ewentualnie można przyjmować, że norma bardziej ogólna traci tu moc obowiązującą, ale tylko w zakresie, jaki jest regulowany normą mniej ogólną.

Ponieważ trzy wymienione dotychczas reguły kolizyjne mogą prowadzić do odmiennych rezultatów, wprowadza się jeszcze tzw. reguły kolizyjne II stopnia (lub tzw. metareguły kolizyjne). Zgodnie z nimi regule hierarchicznej zawsze przysługuje pierwszeństwo przed regułą chronologiczną i merytoryczną – tj. norma wyższego rzędu pozbawia mocy obowiązującej sprzeczną z nią normę niższego od niej rzędu, jaka powstała później (lex superior priori derogat legi posteriori inferiori), oraz normę niższego od niej rzędu, jaka jest mniej od niej ogólna (lex superior generalis derogat legi inferiori speciali). Konflikt z kolei między regułą chronologiczną a merytoryczną, a więc między normą mniej ogólną powstałą wcześniej a normą bardziej ogólną powstałą później, co do zasady ma być rozstrzygany według reguły: lex priori specialis derogat legi posteriori generali (lex posterior generalis non derogat legi priori speciali), wedle której norma mniej szczegółowa powstała później nie deroguje normy bardziej szczegółowej powstałej wcześniej. Reguła ta nie jest jednak uznawana za sztywną i w praktyce dopuszcza się możliwość czynienia od niej odstępstw. Za tymi ostatnimi może przemówić zwłaszcza to, co było celem normy powstałej później – tj. czy celem tym było zachowanie w mocy sprzecznych z tą normą dotychczasowych norm bardziej od niej szczegółowych, czy też pozbawienie takich norm obowiązywania. W Polsce sięganie do tej reguły kolizyjnej II stopnia nie powinno być zresztą rzadkie z racji na wspomniany już wyżej § 39 ust. 1 i § 86 Załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” (Dz.U. 2002 nr 100 poz. 908 z późn. zm.), podług których ustanowienie nowego prawa powinno być połączone z wyraźnym, tj. poprzez zamieszczenie odpowiedniego postanowienia w treści aktu prawa stanowionego, odebraniem mocy obowiązującej (uchyleniem) prawa, jakie pozostaje z nim w sprzeczności6. Taki wymóg oznacza bowiem, że ilekroć takie wyraźne odebranie mocy obowiązującej dotychczasowym normom bardziej szczegółowym kolidującym z nowo ustanawianą normą mniej od nich szczegółową nie miało miejsca, zamiarem prawodawcy nie było pozbawienie tych norm obowiązywania.

W przypadku gdy jakieś normy prawne są ze sobą niezgodne jedynie w pewnym zakresie ich zastosowania lub normowania, sprzeczność usuwa się tylko w odniesieniu do niego, pozostawiając normę, na niekorzyść której sprzeczność została rozstrzygnięta, w pozostałym zakresie jej zastosowania/normowania w mocy – chyba że co innego wynika z celu tych norm, który może w szczególności wskazywać na to, że pozostawienie takiej normy w mocy w jej okrojonej postaci jest pozbawione sensu.

Wyróżnia się wiele rodzajów sprzeczności (kolizji, konfliktów, niezgodności), jakie mogą zachodzić między poszczególnymi normami prawnymi. Tak można tu mówić o: a) sprzecznościach analitycznych (logicznych, formalnych), które występują wówczas, gdy jakieś normy – przypisując dla tej samej klasy stanów faktycznych odmienne skutki prawne lub przewidując po stronie ich adresatów niedające się pogodzić zakazy, nakazy, uprawnienia i dozwolenia – wykluczają się na płaszczyźnie logicznej – jak jest np. w przypadku normy: każdemu w każdych okolicznościach wolno hodować konie i normy: nikomu w jakichkolwiek okolicznościach nie wolno hodować koni; b) sprzecznościach konfliktowych, które występują, ilekroć z powodów technicznych zrealizowanie każdej z jakichś norm nie jest możliwe – jak jest np. w przypadku normy nakazującej komuś być w Krakowie za minutę i normy nakazującej temu samemu komuś być w Warszawie za dwie minuty (są to tzw. normy przeciwne względem siebie); c) sprzecznościach prakseologicznych (praktycznych), które występują wtedy, kiedy spełnienie jednej normy powoduje, że druga norma jest niespełniona całkowicie lub w jakimś stopniu, przy tym spełnienie tej drugiej normy może również sprawiać, że ta pierwsza będzie niespełniona w całości lub w jakiejś części – jak jest np. w przypadku normy nakazującej zapalić światło, kiedy jest ono zgaszone, i normy nakazującej zgasić światło, kiedy jest ono zapalone (normy takie jak w podanym przykładzie są tzw. normami syzyfowymi); d) sprzecznościach aksjologicznych (teleologicznych), które polegają na konflikcie, do jakiego dochodzi na płaszczyźnie wartości/celów, jakie chronią i realizują jakieś normy – z takim konfliktem mamy do czynienia np. w przypadku normy nakazującej pielęgnować trawniki i normy zezwalającej lub nakazującej jazdę motorem po trawniku. Sprzeczności logiczne i konfliktowe muszą zostać wyeliminowane. Sprzeczności prakseologiczne, ilekroć nie polegają na istnieniu norm syzyfowych, a jedynie na „skończonym” marnowaniu efektów czyjejś pracy, mogą być w jakimś stopniu tolerowane. Występowanie sprzeczności aksjologicznych, ponieważ są one ocenne, jest czasem trudne do jednoznacznego stwierdzenia. Różnie podchodzi się też do kwestii ich usuwania. Brak sprzeczności prakseologicznych i aksjologicznych w systemie prawa świadczy natomiast o tym, że system ten jest spójny (koherentny)7.

Opisane powyżej reguły kolizyjne dotyczą rozstrzygania sprzeczności, w których nie biorą udziału zasady prawne, jakie zostały wyróżnione zgodnie z ostatnim podziałem norm prawnych przedstawionym na poprzednim wykładzie. Można bowiem przyjąć, iż zasady prawne mogą pozostawać ze sobą w sprzeczności bez konieczności pozbawiania mocy obowiązującej (derogowania) którejś z nich pod warunkiem, że konflikt między nimi nie jest konfliktem logicznym (analitycznym, formalnym), jak np. byłoby w przypadku zasady każącej chronić własność prywatną i zasady nakazującej niechronienie własności prywatnej. O tym, której z przeciwstawnych zasad przyznać pierwszeństwo lub jak pogodzić takie zasady (w jakim stopniu zastosować każdą z nich) rozstrzyga się przy tym w stosunku do konkretnego przypadku i ze skutkiem tylko dla niego, ewentualnie jeszcze przypadków do niego podobnych. W razie natomiast konfliktu zasady prawnej z normą prawną niebędącą zasadą prawną można zwłaszcza: a) stosować regułę merytoryczną, uznając zasadę za lex generalis, a normę prawną niebędącą zasadą za lex specialis; b) stosować regułę hierarchiczną; c) stosować regułę chronologiczną;
d) uznając normę niebędącą zasadą za lex specialis, stosować regułę: lex priori specialis derogat legi posteriori generali.

O tym, że system prawny jest zupełny (wyczerpujący, kompletny), świadczy przede wszystkim to, że na podstawie norm prawnych, jakie się na niego składają, można określić skutki (konsekwencje) prawne każdego stanu faktycznego, jaki może realnie wystąpić. Pozbawiony jest on więc tzw. luk. Przy tym gdy chodzi o te ostatnie, zwykło się wyróżniać ich różne rodzaje.

Luki extra legem polegają na braku jakiejkolwiek normy prawnej, jaka mogłaby znaleźć zastosowanie w danym przypadku. Luki intra legem biorą się stąd, że dany przypadek podpada pod zakres zastosowania jakiejś normy prawnej, jednak norma ta jest nazbyt ogólna (niedookreślona) lub dwuznaczna. Luki contra legem występują zaś wtedy, kiedy norma prawna, jaka znajduje zastosowanie w danym przypadku, jest pod względem skutków prawnych, jakie przepisuje dla tego przypadku, niewłaściwa (nie jest taka, jaka być powinna).

Luka konstrukcyjna (strukturalna, swoista, bierności, pionowa) polega na braku norm prawnych, jakie powinny zostać ustanowione zgodnie z innymi normami prawnymi8 lub od jakich istnienia/treści jest uzależnione zastosowanie innych norm prawnych. Szczególnym przypadkiem luki konstrukcyjnej jest tzw. luka techniczna, która zachodzi, ilekroć brakuje proceduralnych lub kompetencyjnych norm prawnych, które są niezbędne do podjęcia decyzji/działania/czynności, której konieczność lub możliwość podjęcia jest przewidziana przez inne normy prawne – np. określających tryb, w jakim ta decyzja/działanie/czynność ma być podjęta lub wskazujących organ, jaki ma być właściwy do podjęcia tej decyzji/działania/czynności. Luka prakseologiczna występuje wtedy, gdy brak jest norm prawnych, jakie zapewniałyby skuteczne przestrzeganie lub korzystanie z jakichś obecnych norm prawnych, zawartych w tych normach zakazów, nakazów, dozwoleń lub uprawnień – np. wprowadzały sankcje za naruszenie tych norm lub przewidywały możliwość wystąpienia na drogę sądową w celu realizacji przewidzianych w tych normach uprawnień albo wyegzekwowania zawartych w nich nakazów i zakazów w postępowaniu egzekucyjnym. Luka logiczna (kolizyjna) oznacza zaś sytuacje, w której dwie lub więcej norm prawnych pozostaje ze sobą w konflikcie.

W stosunku do niektórych luk twierdzi się czasem, że są one rzeczywiste, w odróżnieniu od luk, jakie mają być tylko pozorne. Które luki są rzeczywiste, a które pozorne, nie jest tu jednak do końca jasne. Pierwszymi mogłyby być na przykład luki niezamierzone przez prawodawcę (powstałe na skutek przeoczenia przez niego możliwości wystąpienia w życiu jakiegoś przypadku lub w wyniku zmiany dotychczasowych albo powstania nowych okoliczności, jakie nie istniały w chwili ustanawiania przez niego prawa w danej materii), a drugimi luki przez niego zamierzone (wynikające z celowego (świadomego) nieunormowania przez niego jakiegoś możliwego do wystąpienia w życiu przypadku). Ponadto niekiedy za luki pozorne uznaje się tzw. luki ocenne (aksjologiczne, wartościujące, subiektywne, nieobiektywne), a więc luki, których obecność zależna jest od oceny poczynionej przez tego, kto uważa, że one zachodzą. Problem jednak w tym, że wszystkie luki extra, intra i contra legem są w takim sensie ocenne i wszystkie musiałyby być wówczas zaliczane do luk pozornych. Łatwo sobie bowiem wyobrazić na przykład sytuację, w której minister finansów stoi na stanowisku, że w prawie podatkowym jest luka extra legem, ponieważ umowy darowizny nie są, a w jego mniemaniu powinny być opodatkowane, a podatnicy utrzymują, że żadnej luki w tym prawie nie ma, bo umowy darowizny są i powinny być nieopodatkowane. Najmniej ocenne są niewątpliwie luki konstrukcyjne, w tym techniczne, oraz luki logiczne w przypadku analitycznej i konfliktowej sprzeczności pomiędzy normami prawnymi, jaka o ich zachodzeniu decyduje. Trudno natomiast powiedzieć, jak bardzo ocenne – tudzież rzeczywiste albo pozorne – są tzw. luki ewolucyjne, a więc takie luki, jakie powstały z upływem czasu na skutek zmiany w warunkach społecznych, ekonomicznych i politycznych tudzież w stanie wiedzy empirycznej i możliwościach technicznych. Zasadą wydaje się jednak to, że jak ktoś twierdzi, iż jakaś luka jest rzeczywista, to jednocześnie dopuszcza on wypełnienie tej luki sposobami innymi niż zmiana prawa, a jak ktoś wskazuje, że jakaś luka jest pozorna, to automatycznie wyklucza on możliwość usunięcia tej luki na drodze innej niż zmiana prawa.

Do likwidowania luk – poza dokonaniem zmiany w samym prawie – służą głównie analogia legis i iuris, wnioskowanie a contrario, wnioskowanie a fortiori, reguły instrumentalnego nakazu i zakazu oraz indukcja prawnicza i wnioskowania aksjologiczne, o jakich mowa będzie w Rozdziale XVIII, wymienione powyżej reguły kolizyjne, a także rozumowanie z zasad prawnych oraz nieskrępowane żadnymi ścisłymi regułami rozważania po stronie sędziego lub urzędnika. Pewien paradoks zawarty jest tu w tym, iż z chwilą skorzystania, a w zasadzie już z chwilą dopuszczenia do korzystania z ww. środków, dany przypadek, jaki zgodnie z definicjami poszczególnych luk nie miał być w ogóle lub w należyty sposób prawem uregulowany, staje się przypadkiem w taki sposób uregulowanym – ergo z tą chwilą w danym systemie prawnym de facto nie ma luk (staje się on kompletny).

W razie natomiast stwierdzenia podczas postępowania sądowego lub administracyjnego (urzędowego), że danej luki nie da się usunąć w inny sposób niż na drodze legislacyjnej, sędzia/urzędnik może powiadomić o istnieniu tej luki organ władny do ustanowienia „brakującego” prawa – co nazywa się tzw. sygnalizacją9. Taką też lukę, której nie da się zlikwidować inaczej niż przez zmianę samego prawa, można nazywać luką de lege ferenda lub luką postulatywną.

Normy prawne, jakie wchodzą w skład danego systemu prawnego, biorą się bądź stąd, że ktoś zakłada ich przynależność do tego systemu (przy czym może on się tu kierować różnymi kryteriami, zwłaszcza tetycznymi, behawioralnymi i aksjologicznymi), bądź stąd, iż wynikają one treściowo (merytorycznie) z innych norm prawnych, które należą do tego systemu, bądź stąd, że są one tworzone na podstawie (z upoważnienia) norm prawnych, jakie składają się na ten system. Przy tym w przypadku norm prawnych, jakie wynikają treściowo (merytorycznie) z innych norm prawnych, mówi się o tzw. powiązaniach statycznych (merytorycznych, treściowych, materialnych) między takimi normami – czego przykładem jest norma nakazująca każdemu czynić dobro i takie biorące się z niej normy jak: nikomu nie wolno kraść; nikomu nie wolno zabijać; nikomu nie wolno kłamać; każdy, kto nie jest biedny, powinien pomagać potrzebującym. W przypadku natomiast norm prawnych, jakie są tworzone na podstawie (z upoważnienia) innych norm prawnych, mówi się o powiązaniach dynamicznych (kompetencyjnych, formalnych) między takimi normami.

Na koniec należy zauważyć, iż czasem używa się pojęcia „system prawny” w innym niż podane na początku niniejszego wykładu znaczeniu. Pod pojęciem systemu prawnego (systemu prawa) rozumie się mianowicie niekiedy pewien typ/rodzaj prawa (porządku prawnego) czy nawet kultury prawnej. W tym sensie mówi się na przykład o systemie prawnym typu civil law (prawa kontynentalnego, romańsko-germańskiego, ustawowego, stanowionego) dla określenia głównie prawa (porządków prawnych, kultury prawnej) krajów Europy Kontynentalnej i większości krajów Ameryki Południowej, oraz o systemie prawnym typu common law (prawa anglosaskiego), który ma być charakterystyczny przede wszystkim dla Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej (z uwzględnieniem jednak specyfiki Szkocji), Irlandii, Stanów Zjednoczonych Ameryki (z wyjątkiem stanu Luizjana i terytorium Portoryko), Izraela, Kanady (z wyjątkiem prowincji Quebec), Nowej Zelandii, Australii, Filipin, Singapuru, Ghany, Afryki Południowej (choć przy znacznym wpływie holenderskim), Malezji, Bermudów, Egiptu oraz innych byłych brytyjskich kolonii10. W takim też sensie wyróżnia się skandynawskie systemy prawne, które plasują się gdzieś pomiędzy systemem prawnym typu common i civil law, będąc nieco bliżej tego ostatniego, i występują w Norwegii, Szwecji, Finlandii i Danii – a wraz z Islandią tworzą szerszą od nich rodzinę nordyckich systemów prawnych. Ponadto w tym znaczeniu wyszczególnia się także systemy prawne Dalekiego Wschodu (Chińskiej Republiki Ludowej, Tajwanu, Japonii, Korei Południowej), system prawa hinduskiego, system prawa Islamu, system kapitalistyczny i system socjalistyczny (komunistyczny).

Czasem też – na szczeblu prawa danego państwa lub części składowej federacji – można się spotkać z określeniami takimi jak system prawa cywilnego (zob. np. serię wydawniczą: „System Prawa Cywilnego” i nowszą od niej: „System Prawa Prywatnego”) czy system prawa karnego, użytymi na oznaczenie całokształtu prawa należącego do danej gałęzi (dziedziny) prawa. Takie systemy stanowią tak jakby podsystemy (subsystemy) głównego systemu prawnego, który – dla odróżnienia go od systemów typów, o jakich była mowa w akapicie powyżej – nazywa się niekiedy systemem konkretnym, z racji iż wchodzące w jego skład normy prawne obowiązują dane osoby na danym terytorium w danym czasie11. Przy tym w przypadku prawa Unii Europejskiej bardziej zasadne – z racji braku jego kompletności oraz jego zależności od systemów prawnych państw będących członkami Unii Europejskiej i ich podsystemów – wydaje się mówienie o przestrzeni tego prawa aniżeli o jakimś systemie prawnym12.


Literatura:

  1. Hans Kelsen, Pure Theory of Law, tłum. M. Knight, 1967.
  2. Krzysztof Płeszka, Hierarchia w systemie prawa, Kraków 1988.
  3. Maciej Koszowski, O lukach w prawie rzadko spotykanych słów kilka, „Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej” nr 1/2013, s. 109-122.
  4. Maciej Koszowski, Anglosaska doktryna precedensu. Porównanie z kontynentalną praktyką orzeczniczą, Warszawa 2019.
  5. Maciej Koszowski, W poszukiwaniu optymalnej doktryny precedensu. Między common law a civil law: precedens sądowy w norweskim systemie prawa, Warszawa 2019.
  6. Konwergencja czy dywergencja kultur i systemów prawnych?, red. J. Zajadło, O. Nawrot i S. Sykuna, Warszawa 2012.
  7. Jan Winczorek, Systems Theory and Puzzles of Legal Culture, „Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej” nr 1/2012, s. 106-125.

1 Starogreckie σύστημα (systema) znaczy tyle, co rzecz złożona.

2 W przypadku gdy wchodzące w skład danego systemu prawa normy prawne o tej samej pozycji w ich hierarchii pochodzą z różnych źródeł (np. są tworzone przez różne organy), można mówić o policentryczności lub multicentryczności takiego systemu prawa.

3 W niektórych jednak państwach sądy i urzędy nie są uprawnione do badania zgodności postanowień aktów prawa stanowionego z postanowieniami pisanej konstytucji, a przez to też nie mogą one stwierdzić utraty mocy obowiązującej przez normy prawne skonstruowane na podstawie tych aktów z powodu ich niezgodności z normami prawnymi skonstruowanymi na podstawie takiej konstytucji. Czasem też uprawnienie do takiego badania przysługuje tylko specjalnie powołanemu w tym celu organowi, tzw. Trybunałowi (Sądowi) Konstytucyjnemu. W Polsce art. 8 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, że „przepisy Konstytucji [RP] stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja [RP] stanowi inaczej”, co wskazywałoby na to, że przepisy prawne (dające się z nich zbudować normy prawne) sprzeczne z zapisami Konstytucji RP (dającymi się z nich zbudować normami prawnymi) przestają obowiązywać automatycznie bez potrzeby wydawania w tym celu jakiegokolwiek orzeczenia sądowego. W praktyce jednak polski Trybunał Konstytucyjny wydaje się zastrzegać dla siebie prawo kontrowania zgodności innych przepisów prawa (norm prawnych z nich derywowanych) z przepisami polskiej konstytucji (derywowanymi z nich normami prawnymi). Zob. tu też T. Karaś, M. Matczak, P. Duda, O. Luty, P. Pawłowski i P. Gołaszewski, O sposobach obowiązywania i stosowania niekonstytucyjnych przepisów. Uwagi na tle art. 190 Konstytucji RP, „Przegląd Sejmowy” nr 5/2007, s. 267-289.

4 W przepisie uchylającym wyczerpująco wymienia się ustawy [rozporządzenia; akty prawa miejscowego; akty normatywne o charakterze wewnętrznym], które ustawa [rozporządzenie; akt prawa miejscowego; akt normatywny o charakterze wewnętrznym] uchyla; nie poprzestaje się na domyślnym uchyleniu poprzedniej ustawy [rozporządzenia; aktu prawa miejscowego; aktu normatywnego o charakterze wewnętrznym] przez odmienne uregulowanie danej sprawy w nowej ustawie [rozporządzeniu; akcie prawa miejscowego; akcie normatywnym o charakterze wewnętrznym]”.Zmiana ustawy [rozporządzenia, aktu prawa miejscowego i aktu normatywnego o charakterze wewnętrznym] nie może polegać na tym, że dawny przepis zastępuje się nowym, nie wskazując jednocześnie dokonywania tej zmiany (nowelizacja dorozumiana)”.

5 Zakresy zastosowania i normowania poszczególnych norm prawnych mogą pozostawać ze sobą: a) w stosunku równoważności, gdy się ze sobą w pełni pokrywają; b) w stosunku podrzędności, gdy jeden z nich mieści się w drugim, który jest szerszy od niego; c) w stosunku nadrzędności, gdy jeden z nich obejmuje drugi węższy od niego; d) w stosunku krzyżowania się, gdy na siebie w jakimś stopniu nachodzą, jednocześnie nie pokrywając się ze sobą całkowicie; e) w stosunku wykluczania się, jeśli są od siebie odrębne w sensie, iż nawet w najmniejszym stopniu na siebie nie nachodzą.

6 W przepisie uchylającym wyczerpująco wymienia się ustawy [rozporządzenia; akty prawa miejscowego; akty normatywne o charakterze wewnętrznym], które ustawa [rozporządzenie; akt prawa miejscowego; akt normatywny o charakterze wewnętrznym] uchyla; nie poprzestaje się na domyślnym uchyleniu poprzedniej ustawy [rozporządzenia; aktu prawa miejscowego; aktu normatywnego o charakterze wewnętrznym] przez odmienne uregulowanie danej sprawy w nowej ustawie [rozporządzeniu; akcie prawa miejscowego; akcie normatywnym o charakterze wewnętrznym]”.Zmiana ustawy [rozporządzenia, aktu prawa miejscowego i aktu normatywnego o charakterze wewnętrznym] nie może polegać na tym, że dawny przepis zastępuje się nowym, nie wskazując jednocześnie dokonywania tej zmiany (nowelizacja dorozumiana)”.

7 Nie mówimy o sprzeczności norm w sytuacji celowo dopuszczonej przez prawo możliwości podpadania jakiegoś stanu faktycznego pod normy (przepisy) prawne przewidujące różne skutki prawne, którą określa się mianem tzw. zbiegu norm (przepisów) prawnych. Przy tym zbiegające się normy (przepisy) prawne, choć przewidują odmienne skutki prawne, sobie na ogół nie zaprzeczają. To zaś, jak należy postępować w ich przypadku, może być różnie przez prawo unormowane. Tak może być dopuszczalne zastosowanie obu zbiegających się norm (przepisów) prawnych, może być pozostawione zainteresowanemu prawo wyboru tego, która ze zbiegających się norm (przepisów) prawnych ma znaleźć zastosowanie w jego sprawie, przy czym powołanie się na jedną z tych norm uniemożliwia wtedy powołanie się na drugą, może być przewidziany też jakiś szczególny sposób procedowania – np. według art. 443 Kodeksu cywilnego „okoliczność, że działanie lub zaniechanie, z którego szkoda wynikła, stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego uprzednio zobowiązania, nie wyłącza roszczenia o naprawienie szkody z tytułu czynu niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego”, a zgodnie z art. 11 § 2 i 3 Kodeksu karnego „jeżeli czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów”, „w wypadku określonym
w § 2 sąd wymierza karę na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu innych środków przewidzianych w ustawie na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów”.

8 Obowiązek wydania aktu prawa stanowionego w określonej materii przewidują np. art. 198 ust. 3 i art. 201 Konstytucji RP, zgodnie z którymi „rodzaje kar orzekanych przez Trybunał Stanu określa ustawa”,organizację Trybunału Stanu oraz tryb postępowania przed [tym] Trybunałem określa ustawa”.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną niewydaniem aktu normatywnego, który miał zostać wydany w myśl przepisów prawa, ponoszą też w Polsce – w zależności od tego, na jakim organie ten obowiązek spoczywał – Skarb Państwa lub dana jednostka samorządu terytorialnego (zob. art. 4171 § 4 Kodeksu cywilnego).

9 Możliwość poczynienia sygnalizacji wyraźnie przewiduje np. art. 35 ust. 1 Ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz.U. 2016 poz. 2072), według którego: „Trybunał [Konstytucyjny] sygnalizuje Sejmowi i Senatowi oraz innym organom stanowiącym prawo istnienie uchybień i luk w prawie, których usunięcie jest niezbędne do zapewnienia spójności systemu prawnego Rzeczypospolitej Polskiej”. Zob. tu też § 64-67 Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 lipca 2017 r. stanowiącego załącznik do Uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 lipca 2017 r. w sprawie Regulaminu Trybunału Konstytucyjnego (M.P. 2017 poz. 767).

10 Ogólnie termin common law jest terminem bardzo wieloznacznym, posiadającym co najmniej cztery odmienne znaczenia. Po pierwsze posługuje się nim tak, jak został on użyty teraz, tj. na oznaczenie anglosaskiego systemu prawa, zwłaszcza w celu odróżnienia go od kontynentalnych systemów prawnych tudzież systemów prawnych opartych na kodeksach. Po drugie stosuje się go na określenie prawa lub jego obszarów, którego bezpośrednim źródłem są wyłącznie lub w przeważającej mierze dotychczas wydane wyroki sądowe (tzw. prawo precedensowe, case law lub judge-made law). Wówczas też terminem przeciwstawnym dla common law jest statutory law (prawo ustawowe). Po trzecie przez common law można rozumieć specyficzną metodę podejmowania decyzji sądowych, z której można korzystać zarówno podczas wydawania wyroków na podstawie precedensów sądowych, jak i aktów prawa stanowionego. Po czwarte, zwłaszcza w przeszłości, nazwy common law używano w opozycji do equity law, które w swoich założeniach miało „nadrabiać” niedostatki tego pierwszego. Tak też rozumiane common law miało u swych narodzin stanowić swoisty konglomerat prawa rzymskiego i frankońskiego oraz saksońskich i feudalnych zwyczajów, będąc jeszcze pod oddziaływaniem naleciałości normandzkich. Z racji zaś, iż było ono stosowane w średniowiecznej Anglii przez sądy królewskie w całym królestwie, przylgnęła do niego właśnie nazwa „prawo wspólne” („prawo powszechne”). Equity law („prawo słuszności”) wiązało się z kolei z działalnością królewskiego ministra: Kanclerza (ang. the Chancellor), który od XIII do XVI w. miał wymierzać sprawiedliwość tam, gdzie nie było prawa pisanego tudzież tam, gdzie z uwagi na brak odpowiedniego środka prawnego osiągnięcie sprawiedliwości na podstawie common law nie było możliwe (ewentualnie jeszcze tam, gdzie common law jako prawo „nie wystarczało”). Choć z początku orzekano w nim w jakiejś mierze w oparciu o zasady słuszności (poczucie tego, co słuszne), z czasem – tak jak w przypadku common law – jego podstawowym składnikiem stały się dotychczas wydane wyroki sądowe. Ponieważ też w latach 1873 i 1875 rozdział sądownictwa na stosujące common law i equity law został w Wielkiej Brytanii zniesiony (podobnie uczyniono zresztą w większości stanów w USA), dzisiaj o podziale na „prawo wspólne” i „prawo słuszności” mówi się już o wiele rzadziej.

11 W państwach federalnych można tu też wyróżniać system prawa federalnego i systemy prawne poszczególnych części składowych federacji.

12 Por. Ch. Harding, The Identity of European Law: Mapping Out the European Legal Space, „European Law Journal” nr 2/2000, s. 128-147.