Jak dobrze napisać umowę. Kurs dla początkujących wraz z testami by Maciej Koszowski - HTML preview

PLEASE NOTE: This is an HTML preview only and some elements such as links or page numbers may be incorrect.
Download the book in PDF, ePub, Kindle for a complete version.

Rozdział IV: Język i zasady wykładni postanowień umowNYCH

1. Język, jakim należy się posługiwać przy sporządzaniu tekstu umowy

W trakcie opracowywania projektu umowy najlepiej jest posługiwać się językiem prawnym i prawniczym, a nie potocznym.

Powyższe oznacza, że powinno się preferować stosowanie wyrażeń ustawowych z zakresu prawa cywilnego (prywatnego) – np. używać zwrotu „wypowiedzenie”, „odstąpienie”, a nie „anulowanie” czy „terminowanie” umowy. W razie zaś braku odpowiedniego określenia w języku ustaw zawierających regulacje cywilnoprawne należy sięgać do terminów, które posiadają ustalone znaczenie w języku prawniczym – tj. języku nauki prawa cywilnego (prywatnego), języku, jakim operują sędziowie (zwłaszcza przy sporządzaniu uzasadnień wyroków sądowych) tudzież języku praktyków prawa (adwokatów, radców prawnych, notariuszy, doradców podatkowych, rzeczników patentowych).

W umowie można także użyć zwrotów i pojęć z innych gałęzi prawa niż prawo cywilne (prywatne), np. prawa budowlanego czy prawa wodnego. W takim przypadku dobrze jest jednak zaznaczyć, że użyte w tekście danej umowy zwroty/pojęcia mają być pojmowane w taki sposób, w jaki są one rozumiane w takiej innej gałęzi prawa czy wręcz określonej – poprzez podanie jej tytułu i daty wydania – ustawie.

Dopiero natomiast w sytuacji gdy w języku prawnym i prawniczym nie występuje termin, jakim można by się do wyrażenia danej myśli posłużyć, powinno się uciekać do słownictwa z zakresu praktyki obrotu i języka potocznego.

Trzeba mieć tu też na względzie, iż te same zwroty mogą znaczyć co innego w języku prawnym i prawniczym niż w języku potocznym – czego koronnym przykładem jest słowo: firma, które w języku prawnym oznacza oznaczenie przedsiębiorcy indywidualizujące go w obrocie85, oraz słowo: warunek, które zgodnie z art. 89 k.c. oznacza „zdarzenie przyszłe i niepewne”86.

Przy określaniu przedmiotu umowy obok języka prawnego i prawniczego – aby uzyskać wysoki stopień precyzji i uniknąć późniejszych nieporozumień – można próbować też sięgać do języka specjalistycznego (technicznego), a więc języka, jakiego używają przedstawiciele danej profesji (branży). Jest to celowe zwłaszcza wtedy, gdy umowa jest zawierana pomiędzy przedstawicielami takiej profesji (branży) lub można zakładać, iż język specjalistyczny (techniczny), jakim chce się posłużyć, jest jej stronom znany.

Ponadto w razie chęci nadania jakiemuś wyrażeniu innego znaczenia niż ma ono w języku prawnym, prawniczym, specjalistycznym (technicznym) i potocznym, powinno się to w umowie – ilekroć nie wynika to wprost z kontekstu (słów i zwrotów, jakie „sąsiadują” z tym wyrażeniem) w jakiś sposób zaznaczyć. Przy tym – by uniknąć wątpliwości co do tego, co ono ma oznaczać – można takie wyrażenie w umowie w sposób jednoznaczny zdefiniować. Jeśli też zamierza się to zrobić w stosunku do większej liczby terminów, które na dodatek będą się pojawiały w tekście umowy w wielu miejscach, to można w niej zamieścić, w którymś z początkowych jej paragrafów, odpowiedni słowniczek. Schemat takiego słowniczka mógłby wyglądać na przykład tak:

§ 3

Ilekroć w niniejszej umowie jest mowa o:

1) …... – należy przez to rozumieć …… ,

2) …... – należy przez to rozumieć …… ,

3) …… – należy przez to rozumieć …… .

§ 3

Użyte w umowie niżej wymienione wyrażenia mają następujące znaczenie:

…… – …… ,

…… – …… ,

…… – …… .

Uwaga: W razie posłużenia się w postanowieniu umownym językiem potocznym zamiast prawnym lub prawniczym, postanowienie to nie staje się nieważne, mogą natomiast powstać wątpliwości odnośnie do tego, co należy przez nie rozumieć. Na przykład może nie być jasne, czy zwrot „anulowanie umowy” oznacza wypowiedzenie umowy (które działa ex nunc, tj. ma skutek naprzód, od momentu jego poczynienia) czy odstąpienie od umowy (które działa ex tunc, tj. ma skutek wstecz, od momentu, w jakim umowa została zawarta).

Uwaga: Tekstu umowy nie należy traktować jako dzieła literackiego. W przypadku umów najważniejsze nie jest bowiem wysublimowany styl i terminologia, lecz precyzja. Stąd mogą się w nich często powtarzać te same zwroty i słowa, co więcej na oznaczenie tego samego nie powinno się tu używać dwóch różnych wyrażeń. Podobnie nie należy w tekście umowy zamieszczać treści zbędnych, nawet jeśli nadają mu one ładniejsze brzmienie. Można natomiast stosować w nim rozwiązania, w tym graficzne, mające na celu zapewnienie umowie estetycznego wyglądu (większej przejrzystości), takie jak np. pogrubienia („wytłuszczenia”), większe odstępy, nawiasy (zwykłe, kwadratowe), śródtytuły, podział poszczególnych paragrafów na ustępy, wyliczenia w postaci liter i punktów itp.

Test nr 8

1. W trakcie opracowywania projektu umowy co do zasady warto używać wyrażeń ustawowych z zakresu prawa cywilnego:

a) tak,

b) nie.

2. W przypadku braku stosownych określeń w języku prawnym (języku ustaw) podczas sporządzaniu tekstu umowy nie powinno się sięgać do zwrotów mających ustalone znaczenie w języku nauki prawa cywilnego:

a) tak,

b) nie.

3. Przy określaniu przedmiotu umowy poza używaniem zwrotów należących do języka prawnego i prawniczego – aby uzyskać wysoki stopień precyzji – można próbować korzystać ze słownictwa wchodzącego w skład języka specjalistycznego (technicznego), a więc języka, jakim operują przedstawiciele danej branży (profesji):

a) tak,

b) nie.

4. W umowie cywilnoprawnej nie można się posługiwać zwrotami i pojęciami z innych gałęzi prawa niż prawo cywilne (prywatne):

a) tak,

b) nie.

5. W razie napisania umowy w języku potocznym zamiast prawnym lub prawniczym nie staje się ona nieważna, mogą jednak powstać wątpliwości odnośnie do tego, na co strony chciały się w niej dokładnie umówić:

a) tak,

b) nie.

2. Dyrektywy wykładni postanowień umownych

Przy formułowaniu poszczególnych postanowień umowy warto mieć też na uwadze to, jak będę one później interpretowane (rozumiane).

Tak do dyrektyw, według których są wykładane w Polsce teksty umów, należą przede wszystkim:

  • zasada in dubio contra proferentem, zgodnie z którą zapisy niejednoznaczne interpretuje się na niekorzyść tego, kto je zaproponował, np. przedstawiając projekt umowy, jaki posłużył później stronom do jej zawarcia; przy tym zasadę tę stosuje się nie tylko w odniesieniu do umów zawieranych w obrocie konsumenckim (z mocy wyraźnego nakazu znajdującego się w art. 385 § 2 k.c.)87, ale jak się wydaje również w stosunku do umów zawieranych w pozostałych rodzajach obrotu (z mocy art. 385 § 2 k.c. stosowanego w nich per analogiam)88,
  • zasada wykładni celowościowej (funkcjonalnej, teleologicznej) wyrażona w art. 65 § 2 k.c., w myśl której w przypadku postanowień umownych należy raczej badać (skupiać się na tym), jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na ich dosłownym brzmieniu89,
  • specyficzna zasada wykładni systemowej (kontekstowej) wysłowiona w art. 65 § 1 k.c., zgodnie z którą oświadczenia woli powinno się tak tłumaczyć, jak wymagają tego ze względu na okoliczności, w których zostały one złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje – między innymi każe ona brać pod uwagę przebieg i przedmiot negocjacji oraz poczynione ustalenia, jakie poprzedzały zawarcie danej umowy,
  • zasada autonomii pojęć i terminów prawa cywilnego (prywatnego), wedle której znaczenie pojęć i terminów w prawie cywilnym (prywatnym) nie musi się pokrywać ze znacze-niem, jakie te pojęcia i terminy posiadają w innych gałę-ziach/dziedzinach prawa, np. prawie karnym czy administracyjnym,
  • zasada nakazująca przyjąć, iż strony chciały nadać klauzulom umownym takie znaczenie (sens), aby mieściły się one w granicach swobody umów i nie obchodziły prawa, a późniejsze czynienie użytku z przewidzianych w nich praw nie było sprzeczne ani ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem takich praw, ani z zasadami współżycia społecznego90.

W granicach zasady swobody umów strony mogą między sobą też ustalić, w jaki sposób mają być wykładane postanowienia znajdujące się w umowie, jaką zawierają lub jaką już zawarły, tudzież wskazać, jakim językiem posługują się/ posługiwały się w takiej umowie. W razie też gdy na język umowy zostanie obrany język angielski można doprecyzować, czy chodzi o angielski brytyjski, czy o angielski amerykański. W przypadku umów z udziałem konsumentów przy czynieniu tego rodzaju ustaleń należy jednak bardzo uważać na to, by nie stanowiły one tzw. klauzuli niedozwolonej lub nie były nieważne z mocy prawa z racji ich kolizji z przepisami o charakterze imperatywnym, w tym z zakresu prawa administracyjnego91.

Test nr 9

1. Zgodnie z zasadą in dubio contra proferentem niejednoznaczne (budzące wątpliwości) postanowienia umowy interpretuje się na niekorzyść tego, kto je zaproponował:

a) tak,

b) nie.

2. Zasadę in dubio contra proferentem stosuje się na pewno wyłącznie w obrocie konsumenckim, bo art. 385 § 2 k.c. tak stanowi:

a) tak,

b) nie.

3. W przypadku interpretowania zapisów umownych bardziej właściwa jest wykładnia celowościowa (funkcjonalna, teleologiczna) aniżeli wykładnia językowa (literalna, gramatyczna):

a) tak,

b) nie.

4. Występujące w prawie cywilnym (prywatnym) pojęcia i terminy muszą być rozumiane tak samo jak rozumiane są jednakowobrzmiące pojęcia i terminy w innych gałęziach (dziedzinach) prawa:

a) tak,

b) nie.

5. W granicach zasady swobody umów strony mogą się umówić, w jaki sposób mają być wykładane zapisy znajdujące się w umowie, jaką zawierają lub jaką już zawarły, oraz wskazać język, w jakim została sformułowana taka umowa:

a) tak,

b) nie.


* Art. 432 § 1 k.c.: „Przedsiębiorca działa pod firmą”.

* Odnośnie do możliwości zawarcia umowy w prawie cywilnym pod warunkiem lub uzależnienia od ziszczenia się warunku powstania lub ustania przewidzianych w umowie cywilnoprawnej skutków prawnych zob. art. 89-94 k.c.

* „Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone”.

* Na temat wyróżnianych rodzajów obrotu: powszechnego, obustronnie profesjonalnego i jednostronnie profesjonalnego wraz z podtypem obrotu konsumenckiego w ramach tego ostatniego zob. M. Koszowski, Obrót powszechny, profesjonalny i konsumencki, „Ius Novum” nr 4/2010, s. 160–165.

* Szerzej zob. M. Koszowski, Zasady interpretacji jasnych postanowień umów prawa cywilnego, „Przegląd Prawniczy Uniwersytetu Warszawskiego” nr 1–2/2010, s. 11–22.

* Art. 5 k.c.: „Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony [co w nauce prawa cywilnego nazywa się tzw. wewnętrzną teorią nadużycia prawa (podmiotowego)]”.

* Zob. np. art. 7 ust. 1 Ustawy z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz.U. 1999 nr 90 poz. 999 z późn. zm.): „Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w obrocie z udziałem konsumentów oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli: 1) konsument lub osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w chwili zawarcia umowy oraz 2) umowa ma być wykonana lub wykonywana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”.